(1)
Marka Vans – kto jej nie zna? To już klasyka streetwearu, która uchodzi za prawdziwą legendę. Kojarzą ją wszyscy, a legendarne trampki Vans w swojej szafie ma większość fanów miejskiego luzu. Powstała po to, aby zadbać o perfekcyjne trzymanie deski w trakcie akrobacji. Dzisiaj buty Vans stały się niekwestionowanym must have’em wiosenno-letnich stylizacji, nie tylko tych skejterskich. A co powiesz na inną odsłonę klasyki? Przed Tobą wsuwki Vans Slip-on. Skusisz się?
Nie zapominaj, że buty Vans to nie tylko modny look. To również komfort, który zaskoczy Cię nawet w trakcie aktywnych dni. Ich cholewkę stworzono z trwałego materiału o mocnym splocie, dzięki czemu posłużą Ci przez kilka sezonów. Watowany kołnierz przyjemnie otuli kostkę i zadba o jeszcze wyższy poziom wygody, a zastosowanie gumowych wstawek po obydwu stronach buta zdecydowanie ułatwi jego zakładanie i zdejmowanie. Całość osadzono na grubej, wulkanizowanej podeszwie, która zapewni Ci niesamowitą przyczepność. W wersji butów Vans UA Comfycush Slip on w podeszwie wykorzystano dodatkowo elastyczną piankę Comfycush, która pozytywnie wpłynie na wygodę użytkowania. A może zdecydujesz się na podwyższoną odsłonę damskich butów Vans Classic Slip on Platform, które zostały osadzone na grubej i solidnej podeszwie z przyczepnym bieżnikiem?
Buty Slip-on to przede wszystkim świetna alternatywa dla wszystkim znanych trampek w klasycznym wydaniu. Założysz je w mgnieniu oka, nie musisz poświęcasz dodatkowego czasu na wiązanie, a Twoja stylówka wciąż będzie zachwycać! Dostępne są zarówno w minimalistycznej – czarnej odsłonie, jak i w wersji w biało-czarną szachownicę. Mało? Może skusisz się na różowe Vansy Slip On lub wybierzesz inny kolor przewodni, który uzupełniono wstawką ze zwierzęcym printem albo napisem na podeszwie? Wyróżnij się nie tylko ciekawym setem, ale też butami, które poniosą Cię na wyżyny streetwearu! Bez względu na to, czy szukasz męskich butów Vans, damskich czy juniorskich – znajdziesz je w naszych salonach stacjonarnych i w sklepie online! To jeszcze nie koniec. Więc jak, które Vansy uzupełnią Twoją kolekcję?